poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Takie byle co cz.1

Moja wena ponownie powiedziała mi:"Do zobaczenia później" i tak siedzę i próbuję pisać, ale nic z tego nie wychodzi. Jeszcze głowa mi boli ;/
Mam ochotę trochę posmęcić, więc wybaczcie mi ten post. Tak jakoś...
Czytałam dzisiaj opowiadanie po angielsku "In my room". Strasznie mną wstrząsnęło, dwadzieścia minut do siebie dochodziłam po nim, płacząc. Potem zaczęła mnie boleć głowa. W ogóle zauważyłam jak śmieszne mam reakcje na fanficki. Kiedy czytam normalną książkę nie płaczę, ani nic. Ale jak czytam fanficka z moimi kochanymi 2min lub JongKey i któryś z nich umiera, albo coś mu się dzieje. Nawet na głupiej scenie wyznania swoich uczuć, płaczę jak dziecko. Jak nie z bólu to ze wzruszenia. Albo śmieję się śmiechem niekontrolowanym, wprawiając mojego brata w zaskocznie i frustrację. Słucham teraz piosenki Verbal Jint. Na gg pisze do mnie jakiś dziwny koleś. Podobno gej... taaaa, jakoś mu nie wierzę. Przeglądałam dzisiaj zdjęcia SHINee, widząc niektóre fotki Minho omal nie odleciałam. Dlaczego oni muszą być tacy cudowni? Ja się pytam dlaczego? To nie fair, ale i tak ich kocham. Po prostu to moi SHINee, moje kwiatki, moi ukochani skośnoocy (to określenie nie ma na celu obrażenie ich, po prostu lubię tak na nich pieszczotliwie mówić ^^). Się rozpisałam. Wybaczcie mi tak głupią notkę. Kolejne rozdziały już niedługo, postaram się jakoś wenę przywołać, a puki co to macie cudne zdjęcia naszego kochanego SHINee:
Tak w ogóle to moim biasem w SHINee jest Key, a waszym? ^^
Sherleen ;3

59 komentarzy:

  1. mój bias to Taemin ^^
    a co do notki.To życzę ci weny,duuużo,by było duuużo rozdziałów.Żebyś sypała pomysłami jak z rękawa ^^ Sherleen,Kim,kocie,kocham cię i twoje opowiadania ^^ Dużo pomysłów,tyle by było BUSHH *mózg rozje bany* XD
    Pozdrawiam,Kasumi ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ah mój bias... Taemin

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój też Taemin :3
    A i też życzę duuużo weny , żeby notki były szybko, a i wciąż genialnie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hoshi, patrz! Znowu jesteśmy cudotwórcze, bo Kim dodała notkę. :D Co prawda nie rozdział, ale też się liczy. :D Mamy w sobie to coś.! :D Żółwik fanko Taemina. ^^

      Usuń
    2. XD un, powinnyśmy wszystkie blogerki nawiedzać ^w^
      No, a na rozdział to sobie jeszcze poczekamy... trzeba wzmocnić siły!

      Usuń
    3. haha, mi to pasuje! :D Tworzymy zgraną paczkę *antyterrorystyczną*. :D
      Na rozdział może tak, ale jak będziemy czekać razem, będzie lepiej! ^^
      Mam nadzieję, że nasza droga autorka się na nas nie pogniewa za ten spam.. xD

      Usuń
    4. Wasza kochana autorka, czyta wasz spam i ma uśmiech na twarzy ;)
      Mi on nie przeszkadza ^^

      Usuń
    5. To dobrze, że Ci on nie przeszkadza ^^ Tak teraz myślę i myślę, i wymyśliłam, że muszę Ci powiedzieć droga autorko, żebyś się mimo wszystko nie stresowała tym naszym spamem. xD Pisz sobie powolutku rozdziały, bo lepsze to, niż pisanie na szybko i potem grymaśna minka, bo będzie Ci coś się nie podobać :) My sobie tutaj z Hoshi popiszemy, a ty czytaj i się uśmiechaj! ^^

      Usuń
    6. Hikari nie umiem pisać powoli swoich teksów. I nie lubię robić zbyt długi postojów z kolejnymi rozdziałami, ale jak brak weny no to co poradzić. Średnio mając wenę napiszę rozdział w pól godziny czasem 20 minut, jeśli wena jest taka naprawdę mega wielka to nawet 5- 10 minut i rodział gotowy. Przy braku weny to się ciągnie i czasem na upartego w 2h mogę napisać. Nigdy nie jestem zadowolona ze swoich teksów, tak już po prostu mam ;3
      Spamujcie, spamujcie ;3

      Usuń
    7. Staram się napisać dobrze, a wychodzi źle. ;p Już nie wiem sama , co mam ci powiedzieć.Jak "mówię" , żebyś sobie pisała powoli, to źle, ale ja nie potrafię komuś powiedzieć "pisz szybko, bo nie masz innego zadania niż kontynuowanie swojego opowiadania" Jednak każdy ma własny styl, troszkę o tym wiem, bo sama piszę dla siebie i jak mam wenę, to mogę pisać i pisać, a jak mi jej brakuje, to jest o wiele gorzej i tekst wydaje mi się być naciągany. I ja też nigdy nie jestem zadowolona z tego co napisałam. ;)

      Usuń
    8. Hikari, ale ja nie mówię, że to źle ;) Szczerze to nawet lubię jak się mnie pogania. Mam wtedy lepszą motywację do pisania ;3

      Usuń
    9. Um... czuje się odstawiona na drugi tor ;(

      Usuń
    10. W takim razie Sherleen, poganiam cię do pisania! ^^ Najchętniej to bym tą twoją wenę kopnęła w dupę i kazała jej do Ciebie wrócić.. ;x
      Hoshi! Nareszcie się odezwałaś. Coś ty robiła cały dzień? ^^

      Usuń
    11. Hikari kop,kop, może to coś da ^^
      Hoshi czemu czujesz się odsunięta?

      Usuń
    12. A no bo wy razem gadacie, a ja nie mam nic do powiedzenia ;(
      Uczyłam się ,Hikari-Chan. Bo jutro mam poprawkę z biologi ;(

      Usuń
    13. Sherleen - Najpierw musiałabym ją znaleźć, co jak przypuszczam łatwe nie jest. ^^
      Hoshi - Czyżby biologia byłą twoją słabą stroną? Moją jest matematyka. Tą to dopiero bym wykopała za wszelkie czasy, bo praktycznie nic nie mogę pojąć. x.x Ale życzę Ci powodzenia! Trzymaj się tam Hoshi, byś potem mogła nam powiedzieć jak ci poszło. :)

      Usuń
    14. Hoshi, ale możesz pisac co tylko chcesz ^^ Zyczę powodzenia na poprawce ;3
      Hikari szukaj, szukaj tej weny ^^ też nienawidze i nie rozumiem matmym T.T

      Usuń
    15. Sherleen Szukam, szukam i nie znalazłam. Może jak ją ładnie poprosisz to sama do Ciebie przyjdzie i będziesz sypać rozdziałami jak z rękawa? :) Możliwe, że ją czymś uraziłaś i teraz się biedna gdzieś pałęta zapłakana po świecie :< Mam jednak nadzieję, że obie się odnajdziecie za niedługo.^^
      Dla mnie matma jest jak czarna dziura.. pochłania mi tyle czasu, a i tak wchodzi mi jednym uchem, a wychodzi drugim. Ja to bym chciała, żeby matma ograniczona została tylko do dodawania,odejmowania, mnożenia i dzielenia. Byłabym w niebie. <3

      Usuń
    16. Um, zdecydowanie. Zawsze ogólnie przyroda była moją słabą stroną..
      A i nie poszło, nie zdałam ;(
      W piątek mam przyjść się spytać czy ogólnie mnie przepuszczą z jedynką czy nie...
      A matma całkiem łatwa! Najlepszy polski :3

      Usuń
    17. Ojej, mam nadzieję, że jednak cię przepuszczą! Szkoda by było, gdyby nie. :<
      Matma łatwa? Ja tam zawsze miałam tróje na koniec roku, raz mi się udało na czwórkę wyciągnąć. -.- Ale to przez wredną babkę nauka mi szła tak opornie.. Chociaż zawsze wynagradzał mi to polski, gdzie miałam same dobre oceny. :)
      ~Sherleen, czy wena już się odnalazła?

      Usuń
    18. Też mam taką nadzieje ! ;(
      em... a ja od zawsze mam ze Wszystkich przedmiotów wyciągniętą dwójkę... jestem baaardzo słabą uczennicą, Miśku :3

      Usuń
    19. A tam, to ja może słaba nie jestem, głównie czwórki i piątki na koniec miałam. Ale matematykę to by sobie mogli podarować. Mi ona nie jest potrzebna do szczęścia. Hoshi, tym razem nasz urok chyba nie działa, bo wena nadal nie wróciła do Sherleen. :< Tak wgl, jak masz na imię? Bo tak mi głupie do Ciebie się ciągle zwracać "Hoshi, Hoshi,Hoshi". ^^
      ~Sherleen, żyjesz? Czy pobiłaś się na śmierć ze swoją weną? :D

      Usuń
    20. Żyję, żyję, ale nie miałam jak na komp siedzieć. Moja wena nadal na wyjeździe ;/

      Usuń
    21. Weeeno Sherleen! Przemawiam do ciebie w imieniu moim, i Hikari-Ciaaan. Powróć do duszy tej oto Yaoistki i żyj z nią w pokoju na wieki w tę i we w tę.
      Nie no, to bezsensu.. ta wena coś się odcięła... ;(
      Nasz urok nie może nie działać! Ja wierzę, że mamy niezwykły dar ;(( *załamkaaa*.
      Moje marzenia właśnie się unicestwiają, już nie jestem super hero..
      Aaa.. Dosia, jestem :3 A tii?

      Usuń
    22. Ta wena zaczyna mnie irytować. Jak można być taką wredną? Wy mi powiedzcie po kim ona to ma. >.<
      Dosiu, niestety obawiam się, że stałyśmy się beznadziejne w tych sprawach. :< Uwierz, że ja też nie pojmuję, jak można się oprzeć tym naszym szczenięcym oczkom i błaganiami, ale z przykrością stwierdzam, że wena Sherleen ma nas głęboko w swoim zadku. ^^
      Ja jestem Ada, ale nie lubię swojego imienia, tak do twojej wiadomości. :D

      Usuń
    23. Wredna podobno po mnie ;3
      Postaram się jutro coś napisać, może się uda jak się wsłucham w magiczne piosenki... Zobaczymy ^^ Na razie idę spać ^^

      Usuń
    24. um to zostaniesz Hikari-Ciaaan :3
      A ja to na to wene się fochnęłam, ot co.
      Jak można nas... NAS ignorować.. nie dobra..
      Ale dalej trzeba spamować! Ja dalej wierzę że jesteśmy niezwykłe ._.

      Usuń
    25. Sherleen, zważając na godzinę dodania komentarza (02:31) masz na myśli jutro, tj. dzisiaj (30.08) czy jutro, tj. jutro (31.08) ? :D
      Hoshi, mogę zostać i Hikari, mi to obojętne. Po prostu chciałam mieć świadomość, że wiesz, jak mam na imię. ^^
      Widocznie masz rację o dalszym spamie, bo skoro Sherleen postara się coś napisać, to może ta wena po części wróciła? Cieszyłoby mnie to. *-* Bo teraz to czuję się taka nieprzydatna.. najchętniej to bym tą wenę w kartonowym pudle do mieszkania naszej autorki dostarczyła i przywiązała na smyczy do kaloryfera, żeby nie uciekła nigdy więcej >.<

      Usuń
    26. XD ah, a ja jestem załamana.. mnie też wena opuściła ;( (ale ja piszę twincest :*)
      Jesteśmy przydatne,skarbie! Ja w to wierzę! ^w^

      Usuń
    27. Moja wena mnie nachodzi tylko nocą i potem się dziwię, że strasznie dużo napisałam. ^^ Ale też czasem mi jej brakuję i denerwuję się gdy ja chcę pisać, a ona sobie poszła na wakacje. >.< A tak na temat wakacji, ja chcę zasnąć i się znów obudzić 1 lipca. >.>
      Taa, jesteśmy przydatne - spamujemy jak nikt inny. :D

      Usuń
    28. XD Też to zauważyłaś?! Ale dzięki nam na jednym rozdziale jest o 28 komentarzy więcej! ^w^
      Moja wena to od daawna na wakacjach i jakoś jej się nie śpieszy wrócić... chwilowo mam 00 pomysłów na rozdział..
      Ja też Hikari-Chan, ja też.. jej.. ale szybko te wakacje zleciały ;( ja nie chcę znów do szkoły i do okropnych nauczycieli ,którzy o wszystko (od mojego wyglądu po charakterek) się czepiaaają... Hikari-Ciaaan Ratuuuj! ;( Porwij mnie stąd!

      Usuń
    29. Tak, to jest cudowne, że naskrobałyśmy tyle komentarzy. xD
      Dziś również nie mam weny i zakładam, że nie wróci tak szybko, bo teraz jeszcze mnie dobija fakt, że kończą się wakacje i znów trzeba pięknie udawać, ze tak bardzo tęskniłam za babką od matmy i jej walniętymi klasówkami. ;/ Ehh. *-*
      Co nie pasuje nauczycielom w twoim wyglądzie? ^^ Moi się czepiają, że mam za długą grzywkę.. A ona wcale nie jest długa, przecież widać mi oczy! :D
      Hoshi, to ja cię błagam, żebyś ty mnie porwała.. :<

      Usuń
    30. Ah, bo ja miałam turkusowe włosy x3
      Teraz mam czerwone i też się czepiają! Do tego grzywka mi zasłania oczka... ale teraz jest na bok ^ ^ i tak im nie pasuje..-.- Ale taka szkoła...
      Swoją drogą, dostałam się do następnej klasy na warunkowym :)
      Eh... no to może... Ucieknijmy razem ,daleko stąd! <333

      Usuń
    31. Turkusowe włosy.. kocham cię, dziewczyno. <3
      Ja miałam czerwone pasemka, ale prawie nie było ich widać, gdyż mam włosy w kolorze ciemnego brązu. :3 Ja tam miałam grzywkę na bok + włosy do pasa, ale gdy z okularów przerzuciłam się na soczewki, sama sobie obcięłam włosy i grzywkę. :D Więc teraz wyglądam mniej więcej tak, że mam włosy tak do zapięcia od stanika (xD) i prostą grzywkę, która nie pasuje nauczycielom. >.> No i soczewki, które umiliły mi życie. :3
      To świetnie, że się dostałaś! :) Trzymałam za ciebie kciuki. ^^
      Wiesz, że to zabrzmiało jakbyśmy były jakąś namiętną parą kochanków/ kochanek (?) i właśnie uciekały gdzieś, bo nasi rodzice nas nie akceptują? ^^

      Usuń
    32. Też cię kocham! <33
      ja mam włosy do pasa! Sama sobie ucięłaś?! XD Odważne!
      No właśnie to miałam na myśli kochanie x3
      Mnie rodzice i tak nie akceptują, a jak im mówię że jestem homo to twierdzą że mi nie wierzą i że jeszcze kiedyś będę miała dzieci i męża XD Normalni psychiczni są, no ale się przekonają ^ ^"

      Usuń
    33. Gratuluję tak długich włosów. :) Tak, sama sobie ucięłam w przypływie nerwów na mój wygląd, który mi nie pasował bez okularów. Wlazłam do łazienki i obciachałam jak leciało. :D Byłam zadowolona ze swojej roboty, ale mama prawie zawału dostała jak mnie zobaczyła wychodzącą z tej łazienki, z puklami włosów w rękach i niewinnym uśmieszkiem na twarzy. :D Potem mnie przeoczyła na ulicy.. własną córkę, rozumiesz?! -.- No, niezbyt fajnie.. :D
      Moja mama mówi "fuj" i "ble" na wszystko co jest nie w jej statusie. Jak widzi odmienną parkę niż chłopak+dziewczyna, to prawie że na nich wściekle warczy, po czym odchodzi ciągnąc mnie za sobą dosłownie po chodniku/ulicy. Nie jest zbytnio uradowana, że jak widzę parkę całujących się chłopaków, to się drę i wpatruję w nich maślanym wzrokiem.. *-* Jak ja bym chciała, żeby mój brat był gejem.. A no, nie mam ojca, więc jedne jęki za uszami mi odpadają na temat moich poglądów. :D ~Masz rodzeństwo? :>

      Usuń
    34. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    35. No dziwne by było, skoro byłabym na świecie bez przykładania się do tego mojego ojca. Ale prawda jest taka, że on sobie gdzieś tam żyje, ale mam to głęboko w dupie. Z racji tego, że cię polubiłam, to ci powiem, że mój ojczulek też jest w więzieniu. Raz był u mnie w domu jak miałam iść do komunii.. i wiesz co? Chciał iść na spacerek. Na spacerek kurwa, rozumiesz? -.- Po tym jak bił moją mamę, to niech sobie teraz w dupę wsadzi ten swój spacerek.
      Moja mama nawet nie wie co to jest yaoi.. jak wchodzi do pokoju i pyta co czytam, to mówię, że yaoi, ona patrzy na mnie dziwnie i wychodzi. Ale nie cierpi zagranicznych piosenek. Nie mówię tu nawet o koreańskich, bo nie każdemu się to podoba, ale ona nie lubi angielskich. ;o Siedzi tylko w disco polo i tańczy po domu z psem. Normalne to jest? Bo ja się do tego już przyzwyczaiłam.
      Spokojnie, nie jesteś psychiczna. Ja też wpadam na takie pomysły jak widzimy z przyjaciółką takie parki. ^^
      Co powiedziała na moje ścięte włosy rozumiem? :) Ano, powiedziała, że mi bardzo ładnie, ale nie może się przyzwyczaić. Od zawsze miałam strasznie długie włosy, a teraz takie krótkie, nie dziwię się jej :) No i grzywka jej trochę nie pasuje. Ciągle mi mówi, że jest za długa. ^^ Ale i tak najlepsze było to, że jak poszłam do szkoły, żaden nauczyciel mnie nie rozpoznał. Na każdej lekcji kazali mi wstać i się przywitać z racji tego, że jestem nowym uczniem. ^

      Usuń
    36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    37. A teraz grzecznie przenieśmy się na notkę do spamu, bo Sherleen się zdenerwuje na nas! :D

      Usuń
  4. Same fanki Taeśka? Widzę, że nasz maknae zaszalał i serca tylu kolbiet podbił ^^ Też go kocham, ale mimo wszystko Key bardziej <3 :)
    Ps, też was kocham <3 za to, że czytacie te moje wypociny i je komentujecie i czekacie za nowe notki ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Tutaj niby same Taeminowce, a u mnie w znajomych same fanki Key. No i jak tu żyć. :D To ja się chyba niczym nie wyróżnię, bo u mnie Taemin też zajmuje honorowe miejsce w serduchu. <3 Ale jakby nie patrzyć, kocham całe SHINee. :)
    Kimi, ja też Cię kocham!. :D Nie mów mi, że Ty mnie nie, bo będę chlipać.:D
    Niech Cię ta wena najdzie, a my spokojnie poczekamy sobie na twoją twórczość.
    H~

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! Moim biasem też jest Taemin. Czy to nie zabawny zbieg okoliczności? ;-) Ale dorzucam jeszcze JongKey, bo dla mnie to jedność. Kocham ich i muszę przyznać, że zbyt emocjonalnie reaguję na wszystko, co jest z nimi związane. <3
    Och, Sherleen. Twoja wena robi sobie coraz częściej przerwy, ale zobacz, jakie cudeńka później powstają. Na pewno napiszesz dla nas jeszcze nie jedno świetne opowiadanie. W przeciwieństwie do mnie. -__- Myślę, że nastąpił mój koniec, choć właśnie dostałam dziwnego przebłysku. Piszę, ale i tak tego nie opublikuję. xD
    Godzinę temu przeżyłam załamanie nerwowe. Pamiętasz, mówiłam Ci, że muszę wgrać piosenki na chomika. Robiłam to przez trzy długie wieczory, byłam już poza połową, ale przez przypadek nacisnęłam nie to „usuń” co trzeba i wszystko poszło się *****. O ja nieszczęśliwa. *lamentuje* Jestem tak beznadziejna, że nie potrafię porządnie dodać piosenek. xD Zamierzam wgrać dzisiaj wszystko od nowa, nawet jeśli wiąże się z tym zarwana noc. W sumie i tak nie mogę spać, więc nie robi mi to różnicy, ale z drugiej strony rachunek za prąd rośnie. Ech. Beznadziejna jestem no.
    E tam, wcale się nie rozpisałaś. Rozpisuję to się ja, np. we wstępach do swoich opowiadań, albo w mailach do znajomych. Żebyś widziała te przemowy. xD Okej, trochę żartuję. Każdy rozpisuje się na miarę swoich możliwości. W końcu dla każdego „rozpianie się” może oznaczać inną objętość. ;-)
    Notka nie jest głupia. Każdy potrzebuje czasem się wypisać. (Ja robię to codziennie xD) Głupi to może być ten mój komentarz. Jeśli taki się okaże, wybacz mi jego treść.
    Niekontrolowany śmiech doprowadzający brata do frustracji – znam to z autopsji. W sumie to wszyscy domownicy nie pojmują moich wybuchów radości. Swoją drogą, dobrze, że ograniczam się do domu. Muszę wyglądać jak obłąkana podczas ataków śmiechu. O.o
    Hm, wiesz, jakoś rzadko płaczę przy ff. Przy książkach w sumie też. Najbardziej działają na mnie filmy LGBT. Ale zdradzę, że zdarzało mi się płakać przy jakieś realnej sytuacji związanej z JongKey. Mówiłam już, że za bardzo przeżywam wszystko, co z nimi związane? Myślę, że to nie jest zdrowe i dobre. Czasem myślę, że nie powinnam angażować się w coś, co nie istnieje obok mnie, ale chyba wszyscy się zgodzą, że uczucia czasem bywają silniejsze niż rozum.
    Ups. Powinnam kończyć. Rozpisałam się. Mam nadzieję, że komentarz nie okaże się dłuższy od notki, choć obawiam się, że to możliwe. xD
    Trzymaj się Sherleen. I głowa do góry. ;-)
    p.s. Przydałoby się opracować jakieś zaklęcie do przywoływania weny. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O w dupę. A myślałam, że to ja się rozpisuję czasami. Będę brała z Ciebie przykład! :D Siem, fanko Taemina. :D Widzę, że ty też jeszcze nie śpisz. ^^

      Usuń
    2. Kirke żebyś ty zobaczyła moją minę widząc dlugość twojego komentarza i takie zastanowienie "czyje to?", ale jak zobaczyłam twók nick to od razu uśmiech i i takie "Ach, Kirke! To wszystko już jasne" ^^
      Naprawdę twoim biasem jest Taemin? O.o zawsze myślałam, że któryś z JongKey, a jak już to Jjong. Huhu Taemin szalejesz!;)
      Tak, moja wena to najdziwniejszy twór ze wszystkich. Raz jest, a raz jej nie ma, ale co poradzić? Magiczne zaklęcie na przywołanie weny? Dobry pomysł. Trza wymyślić ;)
      Naskrobałaś coś nowego? *.* MASZ TO DODAĆ! Ja chcę przeczytać! Tak mi tęskno za twoimi tworami :(
      Co do mp3 to nie lepiej ci po prostu je nagrać na płyty? Szybciej będzie i bezpieczniej. Ja zawsze nagrywam wszystko na płyty i jest git ^^
      U mnie w domu to nie dziwą się moim nagłym śmiechem, bo ja taki wesoły człek, że nie ma dnia, abym się nie wygłupiała i nie śmiała. Taka już ma natura, ale to nie zmienia faktu, że brata to czasem irytuje ;) Ja też się angarzuję bardzo emocjonalnie w 2min, JongKey czego rezultatem są moje twory i ten płacz na fickach. Ja płakalam widząc zdjęcia Taesia do Nelon (jak to tam się zwie), cudowne po prostu *.*
      W ogóle to cieszę się i bardzo mi pochlebia fakt, że wciągnęłaś się w "Heart" ;)
      Ps. Hikari ciebie także kocham i twe rozbrajające komentarze <3 w ogóle to kocham wszystkich moich fanów <3 (ale to brzmi, fanów- nagle poczułam się tak jakbym była kimś O.o )

      Usuń
    3. No nie. Teraz wyszło, że jestem gadułą, ale to nie tak. xD To znaczy owszem, rozpisuję się, ale przy pisaniu zawsze tak wychodzi. Nie wiem czemu. ;-)
      Czy nie widać, jak bardzo lubię Taemina? Wystarczy spojrzeć na moje niektóre ff. Bardzo często gra tam główną rolę. ;-)Okej, tego nie dało się domyślić. Taemin to fascynująca osoba. Choć muszę przyznać, że naprawdę jest tylko troszeczkę przed pozostałymi członkami SHINee. Cała piątka jest cudowna, a każdy z chłopaków wyjątkowy i intrygujący, że nie sposób ich ominąć. Chociaż jak oglądam program z nimi, to za pierwszym odtworzeniem śledzę JongKey. <3
      Hikari, tak się składa, że jeszcze nie śpię i chyba przez, co najmniej, najbliższą godzinę to nie nastąpi. Ciężko pracuje nad wgrywaniem mp3 i piszę dwa opowiadania. xD Właśnie Sherleen. Nagrałabym na płyty, ale nie mam nagrywarki. Muszę kupić drugiego pendrive, ale zanim to zrobię(czyt. jeśli zdecyduję się wyjść z domu i pojechać do miasta plus jeśli mama mnie dofinansuje, bo obecnie pustki w mym portfelu), wolę wgrać piosenki gdziekolwiek. Masakra. Zgłupiałam, żeby tak się nimi przejmować, ale to moje ukochane utwory. T_T Niektórych szukałam(żeby ściągnąć)nawet kilka lat. Poważnie. Poznajdowałam je na stronach, których języka nawet nie znam. O.o Boję się, że mój komputer rozpadnie się w najmniej odpowiednim momencie.
      Jeśli chodzi o opowiadania, cóż, ciągle mam wrażenie, że nie są w moim stylu, tzn. że czegoś im brakuje. Zawsze, jak biorę się za jaką rzecz, to pierwsze wrażenie i odbiór są pozytywne, a potem idzie mi coraz gorzej, jakbym się wypalała. Nie wiem, czemu tak jest. To się po prostu dzieje.
      Muszę wyjawić, że jeśli piszesz, że tęsknisz za moimi opowiadaniami, to zaczynam się blokować. Boję się, że nie spełnię Twoich oczekiwań. T_T Już cały tydzień cackam się z JongKey, ale i tak mam wrażenie, że jest do du**. (Przepraszam za brzydkie słowo.) Chyba to moje nastawienie jest "problemem". xD
      Jeśli o wenę chodzi, to przypomniał mi się cytat z książki, którą ostatnio czytałam. A oto on: "Ale zamiast tego chyłkiem przemknęła do swojego gabinetu w obawie, że pisanie (ten delikatny, kruchy impuls, to jajko balansujące na powierzchni) może rozpłynąć się w obliczu jednego z humorów." Kto sam nie zaczął pisać, ten nie pojmie, jak bardzo kapryśna jest wena. Amen. ;-)
      Moi domownicy też przyzwyczaili się do moich nagłych i niekontrolowanych reakcji(czyt. już dawno przestali wierzyć w moją normalność xD), ale młodszego o 2 lata brata momentami denerwuje moje zachowanie. Nie lubi "moich" Azjatów. Za to mój drugi brat(o 10 lat młodszy)nawet kojarzy niektóre zespoły. Tak, jestem okropną siostrą. Snuję bratu koreańskie opowieści. T_T Ostatnio razem mieliśmy fazę na Gangnam style. xD Ale staram się ograniczać. Ogólnie nie zamęczam ludzi swoimi zainteresowaniami, jeśli ich nie podzielają. ;-)
      Sherleen, wciągnęłam się w każde Twoje opowiadanie. Gdyby tak nie było, nie zostawiałabym komentarzy. Natomiast historia w Heart spodobała mi się wyjątkowo, choć jak pamiętasz, na początku zastanawiałam się, czy nie będzie banalna, ale teraz, chylę czoła, bo podążasz nieznanymi mi ścieżkami. Zaskakujesz, a do tego tworzysz nastrój. W ogóle od początku(od pierwszego opowiadania) podziwiałam to, że potrafisz pisać tak dużo, a do tego dobrze i ciekawie. Jestem zazdrosna. ;-)
      No nie, znowu się rozpisałam. xD


      Usuń
    4. Brak nagrywarki to faktycznie spory problem jak tak. Szukałaś na stronach, których jęzków nie znasz i w dodatu przez kilka lat? O.o Skoro tak to lepiej gdzieś je powrzucaj, Szkoda by było stracić tak duży zbiór.
      Co do Taemina to powiem ci, że właśnie nie widać, aby był twoim biasem. Masz każdy z nich jest wyjątkowy. Ja sama najpierw bardziek kochałam Onew, później Minho, dalej Taesia, Jjonga i w końcu Key. A już ostatecznie podjęłam decyzje kto jest mym biasem jak dokładnie poznałam ich charaktery. Wypadło na Key <3 Mimo to kocham każdego z nich ;3
      Zgadzam się co do tego, że kto nie zaczął pisać, nigdy nie dowie się jak kapryśna potrafi być wena. W końcu kobieta, zmienna tak jak my ^^ Kire powiem ci, że jeśli chodzi o to "wypalanie się" to wcale się nie wypalasz. Ja też mam wrażenie (ZAWSZE), że tekst, który napisałam jest zły, do dupy, czegoś mu brak, bo w głowie wyglądał lepiej. Ja naprzykład nie czuję tej magii i uczuć któe podobno zawiera każdy mój tekst (ostatnio coraz więcej ludzi mówi, że tym się charakteryzuje mój styl). Dla mnie jest stekiem kilku zdań, które napisałam pod wpływem weny. Ot zwykłe wypociny. Myślę, że każdy pisarz tak ma. Poza tym jakby nie patrzeć wciąż szukamy swojego własnego stylu na pisanie, więc takie "niepodobanie się" może się pojawiać ;3
      Nie musisz się bać tym, że mnie rozczarujesz. Tęsknie ogólnie za twoimi tworami, bo jest w nich magia. A ona powstaje samoistnie. I tak będzie mnie cieszyć fakt, że coś napisałaś, a jak dotąd żaden mnie nie rozczarował. Nawet ostatni co dodałaś drabble (czy jak to się pisze). Miał błędy, ale i tak mnie zaczarował. ;3
      Co do zainteresowań, u mnie raczej rodzinie jest obojętne, że tak kocham Azję. Jestem straszną gadułą więc dla mamy non stop coś opowiadam o moich Azjatach, a ona po prostu słucha. Tata już się przyzwyczaił, że śpiewam po koreańsku, a bracia wiedzą co jest mą miłością i jedynie czasem mają dość właśnie mojego śpiewu (nie ma dnia abym nie chodziła ze słuchawką na uszach i nie śpiewała moich ukochanych piosenek). I u mnie też już dawno nie wierzą w moją normalność. Mamę nawet nie zaskoczył fakt, że piszę yaoi. Najstarszy brat tylko się zaśmiał, ale nic więcej. Cieszy się, że w ogóle piszę. Uważa, że mogę mieć jakąś przyszłość w tym kierunku (czyt. namawia mnie do napisania i wydania książki).
      Hmmmm, każde opko moje cię wciąga? ;> Naprawdę bardzo mi to schlebia, tym bardziej, że jesteś jedną z mojej Wielkiej Czwórki. "Heart" nie wiem dlaczego, ale i dla mnie jest nieco wyjątkowe. Inaczej mi się je pisze niż reszta wieloczęściówek. Może dlatego, że dość długo, zanim poznałam yaoi miałam pomysł na to opko i go pielęgnowałam. Tak czy inaczej mam nadzieję, że nie wypadnie jako kompletny nie wypał tak jak "Bodyguard" ( nie jestem w pełni zadowolona z tego ff, po prostu czuję, że jest tam za mało akcji). "Sala 23" to pierwsze yaoi bez obmyślenia fabuły (jak zaczęłam to pisać to nie wiedziałam co mi wyjdzie. Po prostu dałam się ponieść wenie i dopiero po 7 rozdziale, przeczytaniu wszystkich stwierdzeniu co mi wyszło, zaczęłam obmyślać dalszy ciąg), tak więc to opko to było jeden wielki spontan, więc stwierdzić swojego poziomu zadowolenia nie umiem.
      Ty mi zazdrościsz, a ja tobie i widzisz jak to jest? ;3

      Usuń
    5. Co?! Drabble miało błędy?! Litości, przecież to tylko 200 słów. *wali głową w ścianę* Ech. Muszę od nowa przeczytać i poprawić.
      U mnie też wiedzą, że piszę, ale nie wiedzą dokładnie co. Niby mówię, że piszę gay story, a do tego żartuję, że zamierzam w przyszłości zostać prekursorką kina LGBT w Polsce (xD), ale nie dałabym do przeczytania nikomu z rodziny moich tekstów. Z różnych powodów. W ogóle, jak ostatnio usłyszałam od siostry ciotecznej, że zaczynam ją intrygować, to aż zaczęłam się obawiać, że moje zainteresowanie homoseksualizmem zostanie błędnie zinterpretowane. Boję się tego, że zrobią ze mnie kogoś, kim nie jestem. Jak ktoś sobie coś wmówi, to potem trudno mu wytłumaczyć, że nie ma racji.
      Proszę Cię. Nadal uważam, że nie zasługuję na miejsce Wielkiej Czwórce. Powinnam cieszyć się, że spotkało mnie takie wyróżnienie, ale nie potrafię, mając negatywny stosunek do tego, co robię. Wiesz. Myślę, że pisarz powinien chociaż wierzyć w swoje możliwości i sens pisania. Myślę, że nie wierzę w swoje życie, więc... Dobra, bo zaraz zacznę brnąć w nie te tematy, co trzeba i dopiero będzie. xD
      Jeśli chciałabyś w przyszłości pisać i marzysz o wydaniu książki - próbuj. :)Ale na razie proszę zająć się Heart. ;D
      Hahaha. Widzę, że też śpiewasz ulubione piosenki. Chyba dużo osób tak robi. Trudno się powstrzymać przy ulubionych rytmach. To chyba najbardziej wkurza mojego brata. Nawet zdarza się podśpiewywać, gdy idę chodnikiem przez miasto, ale robię to na tyle cicho, by nikt nie usłyszał. Kariery jako piosenkarka bym nie zrobiła. xD

      Usuń
    6. Zasługujesz na to miejsce i to jak najbardziej! ;)
      Ja tam nie wierzę we własne możliwości pisarskie, ale słucham co ludzie mi mówią, a w większości jest to dość pozytywne. Co do wydania książki, nie wiem czy bym chciała. Podobno mam predyspozycje, mówią, że to talent i nie powinnam tego zaprzepaścić, ale nie wiem czy coś kiedyś wydam. Okaże się z czasem.
      Jaki rozkaz co do "Heart" hehe, tak jest kapitanie! ;3
      Miałaś błędy w tym drabble, ale nie chciało mi się ich wypisywać, bo leń. Wiem, że jedno zdanie było za długie wręcz i kilka literówek. Poza tym to okej i tak mnie zaczarował ;3
      U mnie wiedzą o czym piszę, ale nie daję swoich tekstów. Brat kiedyś czytał mój pierwszy, ale o hetero. Bratowa wszystkie moje o hetero, yaoi nie chce ruszać. Siostra cioteczna widziała "Oczekiwania" i jej się podobało, ciocia kawałek "Bodyguarda" to nie skomentowała. Ale tak z bliskich to nie daję. Myślę, że nikt cię o nic nie posądzi. W końcu gejem nie zostaniesz, a do lesbijki ci daleko, tym bardziej, że podnieca się cudowna osoba Jonghyuna z ostaniej sesji ;3
      Ja śpiewam cały czas. Non stop. Nawet śpię ze słuchawkami na uszach. Zdarza się, że idąc ulicą dość głośno śpiewam. W szkole przyzwyczaili się do tego, że ciągle coś nucę. Na przerwach, na lekcjach. Cały czas. Nie narzekali, więc chyba aż tak źle z moim głosem nie jest ;)

      Usuń
    7. Ej. Ale tam nie było żadnych literówek. ;P Okej. Poprawiłam to, co umiałam, reszta zostaje bez zmian. ;-)
      Oczywiście, że to rozkaz. Czekam na wykonanie. ;D
      Plisss, Jonghyun na zdjęciach wyszedł bosko, aż płaczę, bo mogę podziwiać go tylko na papierku, a właściwie na skanie gazety. T_T
      Ja już jestem gejem - wolę mężczyzn. ;-) A poważnie, nie pociąga mnie ta sama płeć, ale obawiam się, że ktoś może błędnie zinterpretować moje podejście do niektórych spraw, nie znając prawdziwiej przyczyny. Myślę, że wiele osób ma błędne wyobrażenie o mnie, ale chyba każdy z nas czasem czuje, że nawet najbliżsi nas nie znają...
      Aj. Ale my tu gadu gadu, a trzeba pisać opowiadania. To znaczy, Ty masz pisać. Pamiętaj - rozkaz. Hihi. ;-)

      Usuń
    8. Nie było literówek? Hmm, to może mi się przywidziało przez późną porę, kiedy to czytałam ;3
      Zdjęcia Jjonga zniewalają, ale fotki Taesia to do tej pory przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. Jak ja bym chciała ich spotkać na żywo...
      Myślisz, że ludzie myślą, że jesteś homoseksualna? Hmm coś w tym może być. To ich myślenie. Ale co złego jest w zainteresowaniu yaoi? Skoro cię nie rozumieją i myślą tak, a nie inaczej to znaczy, że cię nie znają. Proste.
      Ty też masz pisać opowiadania, a nie mi z rozkazami wyskakujesz ;3
      Moje się stworzy jak wena łaskawie wróci, na razie mam zastój ;(

      Usuń
    9. Proszę Cię, nawet mi nie mów, że w tym coś może być. Tu nie chodzi o zainteresowanie yaoi i homoseksualizmem, choć może przez to zaczęli doszukiwać się jakiś powiązań, ale naprawdę moja niechęć do wchodzenia w związki z chłopakami wcale nie ma przyczyny w tym, że wolę dziewczyny. Masz rację, że nie rozumieją, ale to normalne, w końcu moje przyjaciółki obecnie są w związkach, są szczęśliwe i czasem ciężko im zrozumieć, że mnie takie rzeczy nie uszczęśliwią, wręcz przeciwnie, to dopiero byłaby tragedia. xD Nie mam za złe nikomu tego, że czasem trudno pojąć mój tor myślenia. ;-) Myślę, że raczej w żartach inni zwracają uwagę na to moje zainteresowanie yaoi, ale czasem boję się, że zrobią ze mnie nie wiadomo kogo. Wiesz, teraz z każdego można zrobić homoseksualistę. Ostatnio jak przeczytałam artykuł o tym, że możliwe, iż Czesława Miłosz miał romans z mężczyzną(Jarosławem Iwaszkiewiczem - polskim pisarzem, biseksualistą), to padłam. Teraz z każdego zdania, sytuacji, można zrobić z człowieka kogoś, kim nie jest. Naprawdę. Nawet te komentarze, które teraz piszę, mogą się wydać komuś podejrzane. xD Okej, koniec tych głupot, bo to nie czas i pora na robienie z Twojego bloga jakieś poradni psychologicznej. ;-)
      Mam trzy zaczęte opowiadania plus dwa w głowie, które od miesiąca krążą w głowie. Nie wiem, jak to zrobiłam, ale nagle zachciało mi się pisać. Poczułam moc. xD Ale i tak uważam, że to będzie porażka. ;-)

      Usuń
    10. Zgadzam się co do tego, że z każdego teraz można zrobić homoseksualistę. Ludzie nie zrozumieją cię dopóki w pełni nie poznają. Znam ten ból.
      Twórz, twórz kobieto i to jak najwięcej, a czy porażka to juz ja ocenię ;)
      Poza tym psycholog Kim Sherleen jak najbardziej zaprasza na sesje ^^
      W ogóle to masz ty moje gg, to lepiej się pisać będzie, jeśli takowe posiadasz ^^
      37807244 ;3

      Usuń
    11. Mam gg, ale go nie używam. To znaczy, nie rozmawiam z nikim. Czasem ze słownikiem. xD Ale dziękuję, może kiedyś skorzystam, chociaż w moim przypadku to mało prawdopodobne. ;-)
      Uwierz, nie chciałabyś być moim psychologiem. Swoją drogą, samo-diagnozę mam dobrze opanowaną - gorzej z leczeniem. xD
      Myślę, że nawet jeśli ktoś poznałby mnie w pełni(jeśli to możliwe), nie byłyby w stanie mnie zrozumieć. Są rzeczy - sposób myślenia, podejście, plany - których nie jesteśmy w stanie pojąć u innych. Nie wynika to z tego, że się nie staramy lub zbyt szybko wyrabiamy jakąś opinie, po prostu ktoś ma inny system wartości, inne zasady, inny sposób na życie i czasem zrozumieniem jest po prostu pozwolenie komuś na podążanie ścieżką, którą wybrał i wspieranie go.
      Idę pisać. ;-)

      Usuń
  7. Tak czytam i czytam te komentarze i zadaję sobie dwa pytania. Pierwsze: Skąd wy macie siłę zeby tyle pisać? xD i drugie: Czy tylko ja najbardziej uwielbiam Minho? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu wiele siły nie trzeba. Wystarczy opanowanie umiejętności szybkiego pisania na klawiaturze - wtedy palce nadążają za pędzącymi myślami. Jak widać, pozwalam im płynąć, stąd takie długie komentarze. xD

      Minho jest cudowny. W ogóle dramę "To the beautfiul you" oglądam z zapartym tchem. Postać sportowca to idealna rola dla niego. :) Niestety, mam już swój nr 1 w SHINee, którego nie zamierzam zmienić. ;-)

      Usuń
  8. Martna nie tylko ty masz za biasa Minho <33333 ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej. Od nie dawna czytam twoj blog. To znaczy od wczoraj. Jak zaczelam czytac "sale 23" to czytalam ja do 5 rano a jak sie obudzilam to przeczytalam ostatnie 3 rozdzialy. Normalnie zazdroszcze Ci ze umiesz doprowadzic ludzi do placzu i zrobic tak zeby pojawil sie na twarzy usmiech. Powodzenia w dalszyn pisani. A tak btw. Moim biasem z SHINee tez jest Key <3

    OdpowiedzUsuń