środa, 28 listopada 2012

Zawieszenie.

Wiem, że już od jakiegoś czasu wszyscy czekacie na nowy rozdział "Heart", do tego zaczęłam pisać jeszcze "Stranger". Wiem też, że wiele razy obiecywałam, że już na pewno pojawi się nowy rozdział, ale jak same wiecie nic z tego nie wyszło. Chciałam was za to przeprosić, bo głupio mi nieco. Mam nadzieję, że mi wybaczycie <3

Ale przejdźmy teraz do sedna sprawy: Znowu opuściła mnie wena. Na chwilę obecną nie dam rady pisać, strasznie opornie mi to idzie, dlatego chcę ogłosić przerwę. ZAWIESZAM BLOG AŻ DO ODWOŁANIA. Nie wiem jak długo to potrwa, bo równie dobrze wena może wrócić już jutro i rozdział się nowy pojawić, ale może też to trwać dwa tygodnie, może dłużej. Naprawdę trudno mi to stwierdzić i z bólem serca oficjalnie zawieszam blog. W tym czasie spróbują nadrobić zaległości w betowaniu i czytaniu ff, które obiecałam, że w końcu przeczytam i ocenię. Oprócz tego muszę poukładać myśli i nieco zapanować nad swoimi emocjami, bo ostatnimi czasu dość sporo się dzieje. Dlatego mam nadzieję, że będziecie cierpliwie czekać. Jeszcze raz przepraszam i dziękuję za wszelkie komentarze <3 ;***

Sherleen.

sobota, 24 listopada 2012

Liebster Award

Zostałam otagowana/ nominowana przez Sumire, za co bardzo jej dziękuję ;3 Co prawda jest to dla mnie wielkie zaskoczenie,  jednak cieszę się i naprawdę czuję się wyróżniona, bo jak widać ktoś docenia moje wypociny. Dlatego raz jeszcze wielkie dzięki! ;D
Kolejna nonacja od Misao_, której także bardzo dziękuję ;3
Trzecia nominacja od 사랑병 (Nat ;* ), za którą bardzo dziękuje ;D
Czwarta nominaca od justus^^, za którą bardzo dziękuję ;3
Piąta nominacja od Kociara, za co takż bardzo dziękuję ;D
Szósta nominacja od Julii, dziękuję ;3
Siódma nominacja od Kiki, dziękuję ;3
Ósma nominacja od ClarieDane, dziękuję ;3
Dziewiąta nominacja od Shensheu, dziękuję ;3
W ogóle nie spodziewałam się, że aż tyle ich dostanę. Wielkie zaskoczenie ;3
Odpowiedzi na pytania będą w jednym poście ;D

Wybaczcie mi proszę, że tak różnie wyświetla każdą odpowiedź, ale tak mi zapisuje i co poprawiam to dalej to samo.

Zasady tego tagu:"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

No i moje odpowiedzi na pytania Sumire:
1. Ulubiony kolor?
- Jasny fiolet i niebieski
2. Czy jest jakaś piosenka, która pociesza cię na smutne dni?
- Ciężko stwierdzić jakąś konkretną, bo wystarczy, że jest naładowana pozytywnymi emocjami, to od razu uśmiech, ale ja jednak w smutne dni wolę słuchać tych bardziej dołujących piosenek ;3
3. Która pora roku lepsza lato czy zima? Dlaczego?
- Lato, bo świeci słońce i na dworze nie zabijasz się o śliską nawierzchnię. Nie musisz za dużo na siebie nakładać, a na gorąco wystarczy mi butelka zimnej wody. No i mniej się choruje wtedy :D
4. Czy jest jakiś język, którego bardzo chcesz się nauczyć?
- Koreański ;3 Ale jak to ze mną to pewnie słabo i tak by to wyszło...
5. Co sądzisz o K-pop'ie?
- Hmm, coś co kocham. Dla mnie kpop to coś innego, niż amerykański pop, czy nas polski. W kpopie mamy naprawdę dużo piosenek, które lubię nazywać "magicznymi". Są to utworu, które od pierwszego odsłuchania uwalniają we mnie emocje i przywołują wenę do pisania. Jest w nich rap, który uwielbiam, ale połączony z delikatnymi/ mocnymi głosami, śpiewającymi słodkie lub pełne bólu słowa. Po prostu kpop to coś wyjątkowego. Innego. Nie znajdziemy tutaj niemal, że nagich dziewczyn kręcących tyłkami, ale naprawdę fajne teledyski, które zachwycą cię choreografią taneczną, jakąś przedstawioną w nich historię no i melodią.
6. Masz jakieś zwierzątko domowe?
- Tak, suczkę - Łapkę ;D
7. Misie, przytulanki... Chyba każdy miał ulubioną maskotkę. Jak ją nazwałeś/aś?
- Fifi - królik, który służył jednocześnie za portfel.
8. Jeśli czytasz/lubisz yaoi, to może masz jakiś ulubiony paring?
- Czytam, piszę i uwielbiam ;D 2min <3 dalej jest JongKey i MinKey ^^
9. Twoje największe marzenie?
- Trudne pytanie, bo marzeń mam wiele i każde równie ważne, ale myślę, że teraz to napisanie książki i wydanie jej.
10. Posiadasz jakiegoś ulubieńca z koreańskich/japońskich zespołów?
- No ba ^^ Lee Taemin [ chociaż dzielnie walczył z Key o to miejsce ^^ ]
11. Czy koty są lepsze od psów? Uzasadnij swoje zdanie.
- Osobiście wolę psy, bo miałam je od zawsze, ale czy są lepsze od kotów? Trudno stwierdzić. Oba to zwierzaki na swój sposób cudowne i dla jednej osoby to pies będzie tym lepszym, a dla drugiej kot. Równie dobrze mogę powiedzieć, że psy są lepsze, ale kto wie, czy moje zdanie się nie zmieni, jeśli w przyszłości będę mieć kota? Tak więc moja odpowiedź: Oba zwierzaki są cudowne i wyjątkowe ;D

No i moje odpowiedzi na pytania Misao_:
1. Twoje ulubione miejsce, gdzie piszesz?
- Komputer :D Nie lubię pisać ręcznie, dlatego jak już to tylko przy komputerze.
2. Lubisz anime, mangę?

- Uwielbiam ;D
3. Jakie miejsce w Azji najbardziej chcesz zobaczyć?

- Hmmm dużo ich jest i ciężko mi wybrać jedno :D
4. Ulubiony film i książka.

- Książki ulubionej nie mam, bo tyle ich w zyciu przeczytałam, że naprawdę sporo jest tych, których bardzo lubię, a każdą za coś innego. Z filmem mam tak samo, ale gdyby miała koniecznie wybrać to chyba "Dirty Dancing".
5. Co Cię denerwuje?

- Naprawdę dużo rzeczy i ciężko jest wymienić wszystkie, ale między innymi jak ktoś rani moich przyjaciół, obraża mnie bez powodu.
6. Od jak dawna słuchasz k-popu?

- Bedzie już trzy i pół roku ^^
7. Ostania piosenka k-popowa, jakiej słuchałaś?

- MBLAQ - I Shouldn't Speak
8. Czy masz jakąkolwiek piosenkę, która wiele dla Ciebie znaczy? Jeżeli tak, to jaka?

- Nie mam konkretnej, bo wiele jest takich, którw wywołują we mnie różne emocje i każda jest równie ważna ;3
9. Jakiego języka chciałabyś się nauczyć?

- Koreański ;D
10. Ulubiony zespół, nie licząc azjatyckich?

- TDG, Paramore.
11. Czy k-pop coś zmienił u Ciebie?

- Myślę, że tak. Sposób postrzegania świata. Pokochałam yaoi i stałam się bardziej tolerancyjna, niż wcześniej. Nie patrzę już na wygląd i nie idę za stereotypami, typu, że chłopak nie powinien nosić różowej koszulki, bo ciota. Teraz tak nie myślę ;D Nieco głupi przykład, ale jest ^^



No i moje odpowiedzi na pytania :
1. Jeśli siedzisz w k-pop'ie to kim jesteś?(Shawols, Kissme, VIP itp?)
- Shawols :D Ale można też mnie zaliczyć do HOTTEST, VIP, Beauty i kilkuinnych, bo wielu zespołów słucham i wcześniej słuchałam :D Ale jak mam wybrać jeden to Shawols ;3
2. Ulubione zwierząko?

- Pies ^^
3. Masz Skajpaja ? xD (Jak tak to możesz podać. Pofazować zawsze można xD)
- Niestety nie posiadam już ;( Miałam, ale się kamerka zepsuła to się odinstalowało.
4. Jesteś oszczędna/dny?

- Trudno stwierdzić. Jeśli chcę uzbierać na coś pieniądze, to ich nie wydaję i trzymam cierpliwie, ale jak nie muszęna nic zbierać, to wydaję, wiec chyba pół na pół ;D
5. Co myślisz o Azji?

- Piekne kraje z równie pięknymi kulturami. Każdy inny i niesamowity na swój własny sposób ;D Geniusze matematyczni! ^^
6. Gdybyś miała możliwość wylotu na miesiąc do obojętnie jakiego kraju i to za darmo to gdzie byś się wybrał/a?

- Korea, to chyba żadne zaskoczenie ;D
7. Jaki kolor lubisz?
-  Jasny fiolet i błękit.
8. Ulubiony paring?

- 2min i JongKey <3
9. Masz jakieś gadżety z swoim ulubieńcem/ulubieńcami z Azji?

- Album SHINee - Sherlock, plakat Jonghyuna z Sherlocka, plakty 2PM, Beast, Big Bang, karta z całym SHINee także z Sherlocka.
10. Co lubisz jeść?

- Wiele jest takich potraw i ciężko wybrać jedną ;D Może kurczak?
11. Twoja ulubiona Playlista na dziś?

- Nie mam pojęcia tak szczerze, bo różnie się zmienia, a czasem słucham cały dzień tylko jednej piosenki. Może SHINee - 1000 days Anniversary!, Adam Lambert - Chockhold ;3



No i moje odpowiedzi na pytania justus^^:
1. Jaki film Cię najbardziej wzrusza i za każdym razem wyciska potok łez?
- Chyba nie ma takiego filmu. Ostatnio praktycznie żadnych nie oglądam, a jeszcze kilka lat temu nie płakałam na filmach, więc brak :D
2. Skąd się wzięło zainteresowanie yaoi?
- To był przypadek. Po tym jak nieco znudziły mi się dramy, a zainteresowałam się bardziej innymi zespołami kpopowymi, pomyślałam, że może poszukam jakichś opowiadań z nimi. Tak trafiłam na yaoi i z wielkim przerażeniem zaczęlam czytać. Miałam to szczęście, że najpierw trafiłam na wciągające opko, a nie od razu na scenę erotyczną. Tę czytałam z wielkim szokiem, ale spodobało się i szukałam więcej blogów z koreańskimi idolami. Tak znalazłam forum yaoi love i pomyślałam "A może samemu coś napisać w tym gatunku i wstawić? Można spróbować, a nóż się komuś spodoba". I spodobało ;D Dzięki yaoi pokochałam SHINee ;3
3. Jak zaczęła się przygoda z poznawaniem Azji?
- Od chwil kiedy to jako sześciolatka wracałam do domu z przedszkola i tata zawsze mnie wołał na ukochaną bajkę, jaką było "Sailor Moon", a później przesiadywanie z bratem przed telewizorem na "Dragon Ball". W końcu dostałam komputer, internet i odkryłam, że anime jest o wiele więcej i zaczęłam je oglądać online. Z anime natrafiłam na dramy, a z dram na kpop i tak się wciągnęlam ;3
4. Na jakim koncercie chciałabyś się znaleźć?
- SHINee, ale nie pogardziłabym innymi zespołami, byleby były to kpopowe ;D
5. Najstraszniejszy sen? ;>
- Nie miałam takiego, a przynajmniej nie pamiętam go jeśli był ;3
6. Ulubiony owoc?
- Mango, banan, czereśnia i gruszka.
7. Co robisz poza pisaniem?
- Lenię się ;3 tak ogółem to siedzę w domu, czytam książki, na net wejdę i poczytam opowiadania, słucham piosenek, spotykam się z przyjaciółmi i cały czas tworzę w głowie coraz to nowsze historie, które później jak mam wenę to zapisuję. ;3
8. Czy myślisz, że jesteś dobra w tym co robisz? W jakiej skali oceniasz swoje prace? <1-10>
- No to żeś mnie zagięła teraz. Szczerze? Nie mam pojęcia. Jedni mówią, że coś tam umiem i myślę, że jest nieco w tym prawdy, bo do jakiegoś tam poziomu doszłam w pisaniu, ale czy jestem w tym dobra? Nie wiem. W skali od 1 do 10... może 5? Połowa.
9. Jakieś opowiadania czytane w tonacji 'yuri'?
- Tylko jedno, kilka dni temu i mi się nie podobało. Może dlatego, że głównie był to smut po angielsku i brak tam jakichś emocji było.
10. Opowiadania hetero vs yaoi?
- Hmmm, zależnie jak napisane jest dane opowiadanie. Lubię oba gatunki i o tym, które jest lepsze decyduje zapis opka.
11. Ile piszesz średnio jeden rozdział/one-shot?
- Jeśli jestem owładnięta mega weną to spokojnie 15 minut i gotowe, natomiast jeśli wena jest mała to jakieś 3-4 h. A gdy weny w ogóle nie mam to kilka dni...

No i moje odpowiedzi na pytania Kociary:
1.Kim chciałabyś się stać w przyszłości?
- Hmmm, zawodową pisarką, albo przedszkolanką ;D

2.Twoje mocne i słabe strony?
- Nie mam pojęcia, tak szczerze ;D


3.Czy uważasz, że kpop w jakiś sposób zmienił twoją osobowość, lub sposób patrzenia na świat?
- Na podobne pytanie odpowiadałam już wcześniej, więc po prostu skopiuję odpowiedź: Myślę, że tak. Sposób postrzegania świata. Pokochałam yaoi i stałam się bardziej tolerancyjna, niż wcześniej. Nie patrzę już na wygląd i nie idę za stereotypami, typu, że chłopak nie powinien nosić różowej koszulki, bo ciota. Teraz tak nie myślę ;D Nieco głupi przykład, ale jest ^^

4.Jak zaczęła się twoja przygoda z kpopem?
- Od dram. Na stronie love-drama podałam swoje gg i jedna dziewczyna do mnie napisała. Wymieniła swoich ulubionych wykonawców i ich przesłuchałam. Trafiłam na Big Bang no i się zakochałam, później zaczęła szukać innych zespołów i tak o to się wciągnęłam :D

5. Jesteś odizolowana od innych przez muzykę jaką słuchasz, czy może w twoim otoczeniu są osoby, które tez słuchają tego gatunku?
- Moja koleżanka, którą zaraziłam kpopem, ale mi osobiście nie przeszkadza fakt, że tylko ja go słucham. Czasem jak jestem na wsi to siostry cioteczne zarażam kpopem i wtedy gadamy o nim. A raczej ja gadam, bo jestem gadułą ;D

6.Twój ulubiony zespół?
- SHINee, ale uwielbiam też 2PM, Sistar, Spica, BB, BAP, Beast, 2NE1, BEG ;D

7. Kto jest twoim biasem?za co go lubisz/kochasz?
- Taemin, chociaż długo walczył o to miejsce z Key. Za co go uwielbiam? Hmmm, za to jak tańczy, śpiewa, jego osobowość. Za to, że potrafi zmienić się nagle ze słodkiego maknae w seksownego faceta. Zawsze jak widzę jego uśmiech to sama mam banana na twarzy :D

8.Jeżeli lubisz yaoi, to jaki jest twój ulubiony paring. Dlaczego go lubisz?
- Kocham, 2min i JongKey <3 Dlaczego? Bo są tacy prawdziwi i mają w sobie to coś. Ta chemia między nimi, uczucie. :D

9.Dokończ: Gdybym była chłopakiem, to...
- Nie mam pojęcia ;D Za trudne pytanie, a ja dzisiaj nie myślę ;D

10.Co byś zrobiła, gdyby twój bias miał dziewczynę lub żonę? Uargumentuj.
- Na początku szok, ale później radość. Jeśli jest z nią szczęśliwy, to dlaczego ja miałabym się nie cieszyć? Życzyłabym im szczęcia po prostu ;D

11. Miejsce, w które chodzisz, kiedy chcesz uciec na chwilę od świata?
- Mój pokój? Hehe, raczej nie mam takiego miejsca. Ja cały czas jestem w swoim własnym świecie. Wystarczy, że nałożę na uszy słuchawki, a wyobraźnia zaczyna działać. Wtedy mnie po prostu nie ma, bo jestem głównym bohaterem moich historii :D

No i moje odpowiedzi na pytania Julii:
1.Twój ultimate bias?
- Taemin <3
2.Czemu Azja?
- Nie mam pojęcia, po prostu mnie do siebie przyciągnęła ;D
3. Ulubiona piosenka?
- Nie mam konkretnej, bo dużo uwielbiam :D
4. Lubisz mangę, Anime?
- Lubię ;D
5.Ulubiony zespół?
- SHINee ;D
6. Ulubiony przedmiot w szkole? (Jeśli taki istnieje xd)
- Polski, biologia i muzyka ;3
7. Przy jakich piosenkach najlepiej Ci się pisze?
- Magicznych :D
8.Ulubione paringi?
- 2min ;D
9.Ulubiony kolor?
- Jasny fiolet i błękit ;D
10. Ulubiona potrawa?
- Kurczak :D
11.Jakiego języka chcesz się uczyć? (z własnej woli)
- Koreański ;3

Ponieważ większość pytań w każdej nominacji się powtarza to odpowiem tylko na te, których nie było, bo na resztę odpowiedzi można znaleźć u góry :D


Odpowiedzi na pytania Kiki:

6. Masz możliwość  spędzenia jednego całego dnia ze swoim idolem, kto by to był ? 
- Taemin z SHINee ;D

8. Co byś powiedziała twojemu ' biasowi', gdybyś miała  możliwość go spotkać?

- Hmm, że jest męski kiedy tylko chce, a nie, że ciągle uroczy. ;3

9. Którą koreańską wytwórnię darzysz największym szacunkiem?

- Ciężka sprawa, bo w każdej wytwórni miałam swoich biadów. YG - BIG BANG, JYP - 2PM i teraz SM - SHINee. Każdą z nich dażę dużym szacunkiem, bo mimo tego, że w każdej inaczej są szkoleni artyści i stawia się na inne wartości, to dzięki nim mogłam poznać wspaniałe zespoły i ich muzykę.

10. Poleć mi jakieś anime yaoi ^^

- Nie oglądałam żadnego anime yaoi, więc nie mogę polecić. Jeśli chodzi o anime to ja siedziałam w romansach, a z yaoi to jedynie opowiadania znam ;3

11.  Który girlband jest godny twojej uwagi? ^^

- SISTAR, SPICA, 2NE1, Miss A, BEG ;D

Na resztę pytań odpowiedzi są w innych nominacjach u góry ;D

Odpowiedzi na pytania Clarie Dane:


1. Czym się interesujesz w życiu?

- Kpop, ogółem Azja, pisanie ;3

2. Jakie jest twoje ulubione zwierzę?

- Pies


3. Umiesz gotować?
- Coś tam umiem :D

5. Dlaczego założyłaś bloga?
- Bo pomyślałam, że dobrze by było podzielić się swoimi tworami także z ludźmi, którzy nie siedzą na forum yaoilove ;3

6. Czy interesujesz się polityką?
- Nie.

7. Czy chciałabyś kiedyś wyjechać z kraju? Jeśli tak to gdzie?
- Tak, Azja, a najlepiej Seul.

8. Lubisz chodzić do kina? Jeśli tak, to jak często?
- Lubię, ale bywam w nim bardzo rzadko ze względu na brak kasy, no i trza mi do innego miasta jeździć, bo w moim kino do dupy na razie jest. Remontują.

9. Czego najbardziej Ci aktualnie brakuje, co posiadałaś wcześniej?
- Hmmm, nie mam pojęcia ;D

10. Jest coś czego chciałabyś najbardziej na świecie?
- Jest, ale nie powiem co :D

11. Jak zazwyczaj obchodzisz swoje urodziny?
- Tak jak każdy inny dzień ;3


Odpowiedzi na pytania Shesheun:
1. Od kiedy interesuje cię Azja?
-  W sumie to od zawsze, ale tak na maksa to od 4 lat.
2. Wyobraź sobie, że masz do wyboru stać się na tydzień wybranym przedstawiciele jakiegoś Koreańskiego  zespołu. Wybierasz:
a) G-Dragon - Big Bang, b) Taemin - SHINee, c) Ruki -The GazettE, d) Jung Jong Hwa - CNBlue, e) Lee Hong Ki - FT Island.
- b, Taemin z SHINee ;D
3. Czy chcesz, aby w polskich szkołach wprowadzono azjatyckie mundurki?
- Nie chodzę już do szkoły, ale fajnie by było jakby takie wprowadzili :D
4. Kupiłaś coś kiedykolwiek w sklepie z rzeczami Azjatyckimi?
- Niestety nie, chyba, że zaliczymy tutaj ebay, ale wątpliwe.
5. Co cię irytuje w internecie?
- Hejty, chamstwo, szpanerstwo.
6. Czy oceniasz ludzi po wyglądzie?
- Nie.
7. Co jest twoim największym dziwnym nawykiem?
- Nie mam takiego :D
8. Czytasz książki?
- Pewnie i to w dużych ilościach :D
9. Lista twoich obejrzanych dram, przeczytanych mang itp.
- O matko jedyna. Za dużo wymieniania, połowy nawet nie pamiętam.
10. Prowadzisz swojego bloga z pasją?
- Myślę, że tak ;d
11. Najbardziej ulubionym gatunkiem opowiadań przez ciebie jest:
a) yaoi, b) yuri, c) hetero.
- Hmmm a i c na równi :D


Otagowuję/ nominuję:
http://the-professionals-boy.blogspot.com/
http://harunekostories.wordpress.com/
http://skosneoczy.blogspot.com/
http://one-shot.blog.pl/
http://lilyth.blog4u.pl/
http://shinee-yaoistoryx3.blogspot.com/
http://howgeepl.wordpress.com/
http://life-to-blogger.blogspot.com/
http://fanfictionb2st.wordpress.com/
http://exoticstories.blog.pl/
http://azjamuzik.wordpress.com/


Pytania:
1. Jakie gatunki filmowe najbardziej lubisz oglądać?
2. Czytasz książki? Jeśli tak, to twój ulubiony autor/ tytuł?
3. Jakiej muzyki słuchasz?
4. Twoje marzenie?
5. Lubisz yaoi? Jeśli tak, to jaki jest twój ulubiony paring?
6. Co lubisz robić w wolnym czasie?
7. Co cenisz w życiu najbardziej?
8. Jakie miejsca na Ziemi chciałabyś/łbyś zwiedzić i dlaczego?
9. Twoje zainteresowania?
10. Gdybyś miała opisać siebie w trzech zdaniach, co to były by za zdania?
11. Ulubiona potrawa?

Uff ledwo wymyślałam te pytania, ale są! ;3

czwartek, 15 listopada 2012

Stranger cz.2

Całe opko dedykuję dwóm osobom: Kirke oppie i Lilyth noonie ;D
PARING: 2min
GATUNEK: romans, smut
OSTRZEŻENIA: scena erotyczna
Użyłam tutaj fragmentów z piosenki Edyty Górniak - Teraz tu
 W tle możecie sobie puścić tę piosenkę: Michale Jackson - Whatever Happens
 






               Zabrał mnie do swojego mieszkania. Jak się okazało, znajdowało się niedaleko baru, a więc nie musieliśmy zbyt długo iść. Wszedłem do środka. Mała, dwupokojowa kawalerka z łazienką. Wszystko wyglądało w niej tak, jakby dopiero się wprowadził. Brak mebli poza ogromnym łóżkiem, stołem i krzesłem oraz szafkami kuchennymi, które chyba nawet nie należały do niego. W kącie dwie duże torby i trzy kartony. Podszedłem do jednego z nich i zajrzałem do środka. Ubrania, kilka książek. Wziąłem jedną do ręki i zacząłem wertować jej karki. Fantastyka połączona z horrorem. Uśmiechnąłem się. Podniosłem do góry głowę i spojrzałem na niego. Opierał się o ścianę, obserwując każdy mój ruch.
                - Więc po co mnie tu zabrałeś? – spytałem, odkładając książkę z powrotem do pudła.
                - Ty mi powiedz – odpowiedział, krzyżując ręce na piersi. Jedna z moich brwi powędrowała ku górze. Ja miałem mu powiedzieć? To on chciał, abym za nim poszedł, więc to zrobiłem. Odwróciłem się, idąc do mniejszego pomieszczenia, gdzie znajdowało się łóżko. Było naprawdę duże. Małżeńskie. Usiadłem na nim, zdejmując swoje buty. W końcu podsunąłem się nieco w głąb na miękką, śnieżnobiałą kołdrę, podpierając się na łokciach. Jedną z nóg zgiąłem w kolanie, dzięki czemu materiał spodni opiął się na niej jeszcze bardziej i spojrzałem na niego, mówiąc:
                - Jak ci na imię?
                Uśmiechał się. Jego twarz wygląda jeszcze przystojniej kiedy wyginał usta do góry w tym swoim pełnym charyzmy uśmieszku. Był naprawdę wysoki. Wyższy ode mnie. Umięśniony. Przygryzłem dolną wargę, domyślając się jak musi wyglądać jego klatka piersiowa. Odsunął się od ściany, ściągając z siebie kurtkę. Jego ramiona opinały skórzane paski z kaburami na broń. Uniosłem do góry jedną z brwi. Wiedziałem, że musi być zły, ale nie sądziłem, że aż tak. Rzucił w kąt swoją kurtkę, zdejmując paski wraz z bronią. Serce mi przyspieszyło na widok jego powolnych ruchów. Nie spieszył się. Każdy jego gest przypominał mi nieco drapieżnika polującego na swoją ofiarę. Ja byłem tą ofiarą. Leżałem na jego łóżku, w zupełnie nie znanym mi miejscu, przy obcym mężczyźnie. Byłem niczym wystawiony dla drapieżcy obiad.
                - Podasz mi swoje imię? Ja ci podałem – spytałem ponownie, czując nagłą suchość w ustach, kiedy podszedł do łóżka i położył kabury z bronią na podłogę. Materac ugiął się pod jego ciężarem, kiedy usiadł obok mnie. Spojrzałem mu w oczy, które były niczym otchłań bez dna. Czarne jak węgiel, wciągające mnie w swoją toń. Zatraciłem się. Na chwilę straciłem oddech w piersi, patrząc w nie.
                - Dlaczego miałbym ci je podać? – Wyciągnął w moją stronę rękę, kładąc ją na moim policzku. Nagle zrobiło mi się gorąco. Moje ciało powoli zaczynało płonąć, a serce jeszcze szybciej bić w piersi. Przełknąłem głośno ślinę i odpowiedziałem:
                - Bo nie wiem jak się do ciebie zwracać. Nieznajomy?
                - Minho.
                Nie próbuj o mnie wiedzieć
         Próbuj mnie…”
                Jego zapach ponownie owiał moje nozdrza, kiedy powoli zbliżył swoją twarz do mojej. Mamił mi zmysły, zapominając o tym, że go nie znam, a sprawiając, że chciałem jeszcze raz posmakować jego ust. Tym razem to ja zrobiłem to pierwszy. Przycisnąłem swoje wargi do jego, kładąc dłoń na piersi mężczyzny. Jego mięśnie napięły się pod moim dotykiem, a usta powoli zaczęły się poruszać na moich. Ich smak był niczym słodko – gorzka czekolada. Dokładnie taki jak lubiłem. Wysunąłem powoli koniuszek języka, dotykając nim warg starszego. Obrysowałem nim kontur tej jakże zmysłowej części  ciała Minho i zacząłem wsuwać język do jego wnętrza. Od razu mi na to pozwolił, dołączając swój do zabawy. Nasze języki walczyły o dominację, ocierały się o siebie, trącały, aby po chwili spleść się ze sobą. Jęknąłem, powoli tracąc dech. Było mi coraz bardziej gorąco. Przesunąłem dłoń po jego klatce piersiowej, wyczuwając, że serce Minho bije równie szybko jak moje. Ucieszyło mnie to, bo był to znak, że mnie pożąda.
                Nie czytaj obcych myśli
         Odczytuj mnie…”
           
                - Minho… - wyszeptałem jego imię, jak tylko przerwał pocałunek, aby nabrać nieco tchu. Oddychaliśmy szybko, łapiąc łapczywie powietrze do płuc. Spojrzał na mnie z pożądaniem w oczach. To jak pragnęliśmy siebie było złe. Bardzo złe. Nie znaliśmy się. Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy, ale mimo to czuliśmy do siebie pociąg, który odsuwał na bok racjonalne myślenie. Poczułem jak jego duża dłoń spoczywa na mojej talii. Wciąż miałem na sobie ubrania, ale chciałem się ich jak najszybciej pozbyć. Było mi za gorąco. Powietrze wokół nas stało się nazbyt duszące. Mogłem niemal wyczuć elektryzujące pożądanie, którym nasiąknęło.
                - Chcę… - zacząłem, przesuwając dłoń niżej, aby móc złapać za krawędź jego koszulki. Uśmiechnął się, odsuwając moją rękę. Obserwowałem jak chwyta za materiał i unosi go do góry. Mięśnie na jego klatce piersiowej napięły się przy tym ruchu, uwydatniając idealne linie. Zwilżyłem językiem swoje wargi, widząc ABS. Był niczym grecki bóg. Taką klatkę piersiową mógł wyrzeźbić tylko najlepszy dłuciarz. Czarna koszulka wylądowała na podłodze, gdzieś za łóżkiem, a ja wyciągnąłem swoją dłoń, aby dotknąć tych idealnych mięśni. Był gorący. Twarde muskuły ogrzewały moją rękę, kiedy powoli przesuwałem nią po nich. Badałem każdy skrawek, chłonąc też wzrokiem ten niesamowity widok. Chciałem go zapamiętać. Wyryć w swojej pamięci, aby móc dalej o nim śnić. Uklęknąłem, dołączając drugą dłoń do tej powolnej wędrówki. Poczułem jak jego dłonie spoczęły na moich ramionach i zaczęły zsuwać z nich kamizelkę. Pozwoliłem mu na to, na chwilę odrywając ręce od jego klatki piersiowej. Na podłodze wylądowała kamizelka, a zaraz po niej czerwona bokserka, którą miałem na sobie. Gumka wiążąca moje włosy została z nich zdjęta i rzucona gdzieś na środek pokoju, a karmelowe pasma rozsypały się na moich ramionach.
                „Nie żądaj odpowiedzi
         Pożądaj mnie…”
                - Piękny – wychrypiał, gładząc dłonią mój policzek. Zadrżałem, przymykając powieki. Gęsia skórka pokryła całe moje blade ciało. Schylił się, ręką odgarniając na bok moje włosy i zaczął składać powolne pocałunki na moim ramieniu. Jęknąłem cicho na tę delikatną pieszczotę, powracając do badania jego klatki piersiowej. Szaleństwo. Wszystko co robiliśmy było szalone, ale jakże ekscytujące. Właśnie fakt, że się nie znaliśmy, a jedynie dziwna chemia istniała między nami, wzmacniał doznania jakie wspólnie przeżywaliśmy. Muskał ustami moją skórę, przesuwając się bardziej w górę, aż na szyję. Odchyliłem głowę w prawo dając mu do niej większy dostęp. Ręce starszego spoczęły na mojej klatce piersiowej.
                - Ah! – jęknąłem, kiedy poczułem jak jeden z jego palców trąca mój sterczący sutek. Przyssał się do mojej szyi, zaczynając tworzyć na niej malinkę, a ja poczułem, że płonę. Zupełnie jakbym miał gorączkę. Miejsca, w których mnie dotykał i całował parzyły, odbierając oddech. Popchnął mnie delikatnie do tyłu, zmuszając, abym usiadł na łóżku, a później się na nim położył. Opadł obok mnie, nie przestając całować mojej szyi. Mruczałem za każdym razem, kiedy jego język dotykał wrażliwych miejsc. Duże dłonie przesuwał po całej klatce piersiowej co jakiś czas ściskając lub trącając moje sutki. Poczułem ciasnotę w spodniach. Moja męskość stała już niemal na baczność. Wyciągnąłem ręce, łapiąc za jego umięśnione ramiona.
                - Więcej! Ah… Minho – wydyszałem, zaczynając się niecierpliwie wiercić. Odsunął się ode mnie i uśmiechnął w ten swój charyzmatyczny sposób, po czym położył dłoń na wypukłości w moich spodniach, sprawiając, że jęknąłem nieco głośniej, odrzucając do tyłu głowę.
                - Taemin – ah – wyszeptał do mojego ucha, przygryzając jego płatek. Miałem spierzchnięte usta, zaczerwienione policzki, a na czole zaczynały się zbierać kropelki potu. Dłoń Minho ugniatała moje krocze, a pełen pożądania wzrok, spoczął na mojej twarzy.
                - Nawet nie wiesz jak seksownie wyglądasz z rozchylonymi wargami, rumieńcami na policzkach i zamglonymi oczami – dodał, zaczynając odpinać moje spodnie. Na jego słowa zrobiło mi się jeszcze bardziej gorąco. Moje spodnie powoli zostały ze mnie zdjęte, a zaraz po nich bokserki. Leżałem teraz przed nim zupełnie nagi, wystawiony na pożarcie przez jego głodny wzrok i zwinne ręce.
         „Wsłuchaj się w mój oddech
         Poczuj mnie…”
                - Piękny, seksowny – wymruczał, kładąc swoją wielką dłoń na moim udzie i zaczął je gładzić długimi palcami. Głos miał zachrypnięty, jeszcze bardziej przesycony erotyzmem i zmysłowością.
                - Ah! Minho… proszę… - zacząłem go błagać. Chciałem więcej pocałunków i dotyku. Więcej gorąca i dreszczy. Więcej…  jego. To pragnienie niemal doprowadzało mnie do szaleństwa.
                - Nghhh! – jęknąłem, kiedy objął dłonią mojego członka. Plecy automatycznie wygiąłem w łuk, a paznokcie wbiłem w jego ramiona. Zaczął powoli poruszać dłonią w górę i w dół, a ja ledwo przełykałem ślinę. Przyjemność jaka mnie ogarniała, była niemal nie do zniesienia. Zacisnąłem powieki, zaczynając poruszać swoimi biodrami. Jego wargi ponownie spoczęły na mojej szyi. Chciałem czegoś więcej. Poczuć go bliżej siebie. Złączyć się z nim w jedność. Przesunąłem dłonie po jego klatce piersiowej i złapałem za pasek od spodni, unosząc nieco powieki. Z trudem mi to przychodziło, bo przyjemność jaka mnie ogarniała była zbyt duża, ale wciąż niewystarczająca, aby mnie zaspokoić. Miałem zamglony wzrok i nie wyraźnie widziałem, a ręce trzęsły mi się dość mocno. Jednak drżącą ręką rozpiąłem jego spodnie i chwyciłem za zamek.
                - Spieszy ci się gdzieś? – usłyszałem jego głos. Przestał pobudzać mojego członka i spojrzał na moją rękę.
                - Chcę… Minho… Chcę cię! – Niemal krzyknąłem, patrząc na niego desperackim wzrokiem. Zły uśmieszek wypłynął na jego wargi i odsunął się nieco. Obserwowałem jak zdejmuje swoje spodnie, a później bokserki. Zaschło mi jeszcze bardziej  w ustach. Był duży. O wiele większy od mojego członka. Wielki i gotowy do działania. Jęknąłem, rozchylając swoje nogi, tym samym zapraszając go do swojego wnętrza. Położył się obok mnie, złączając ze sobą nasze wargi. Języki od razu zaczęły ze sobą tańczyć i badać gorące wnętrza ust. Zęby uderzały o siebie, a ja jęczałem cicho. Ponownie położył rękę na moim udzie, przesuwając ją wyżej, aż na pośladki. Przez chwilę ugniatał je swoją dużą dłonią, aż w końcu wsunął we mnie jeden palec.
                - Nghhhn! Ah! – Głośny jęk wyrwał się z moich ust. Nie czułem dyskomfortu, a jedynie gorąco i jeszcze większe pożądanie. Zaczął poruszać swoim palcem, usta przenosząc na moją szyję i w dół na klatkę piersiową, aby przygryźć delikatnie jeden z moich sutków. Kolejny palec dołączył do mojego wnętrza, a ja byłem już niemal na granicy szaleństwa.
                - Minho, błagam! – krzyknąłem, kiedy pocałunkami zszedł na mój brzuch.
                - O co mnie błagasz? – spytał, patrząc na mnie głodnym wzrokiem.
                - Chcę cię!
                - Chcesz?
                - Proszę… Zaraz zwar…  Ah! – Wyciągnął ze mnie swoje palcem i ułożył się między szeroko rozłożonymi nogami. Spojrzałem mu prosto w ciemne oczy, kiedy powoli zaczął się we mnie wsuwać. Odrzuciłem głowę do tyłu, zaciskając powieki. Bolało. Jedna słona łza spłynęła po moim policzku, ale nie przejąłem się tym, bo to był dobry ból. Wymieszany z przyjemnością. To co robiliśmy było boleśnie dobre, ale i jednocześnie złe. Sprzeczności mieszające się ze sobą.
                - Jesteś taki nghh… taki ciasny… - wystękał Minho wprost do mojego ucha, kiedy w końcu wszedł we mnie cały. Objąłem go nogami w pasie, przyciągając bliżej siebie, tak, że mój członek otarł się o jego twardy brzuch. Rękami zacząłem błądzić po szerokich plecach starszego, czując, że są kompletnie mokre od potu. W końcu zaczął się we mnie poruszać, a przyjemność jaką przy tym odczuwałem, sprawiała, że traciłem kontakt z rzeczywistością. Wbijał się we mnie miarowo, wykonując płynne, nieco koliste ruchy, dysząc ciężko do mojego ucha. Ugryzłem go w ramię, a jedną z dłoni ścisnąłem jego pośladki, zacieśniając jeszcze mocniej uścisk. Chciałem go jeszcze bliżej siebie. Nic o nim nie wiedziałem. Nie znałem jego przeszłości, tego czym się zajmuje, czy ma rodzinę, a może jest sam. Był dla mnie zupełnie obcy, tajemniczy, ale w tej chwili jego ciało należało tylko do mnie. Poznałem je i miałem nadzieję, że w przyszłości poznam też i jego.
                Przyspieszył swoje pchnięcia, zmieniając nieco kąt i nagle poczułem, że na chwilę umarłem. Rozkosz jaka przeszła po moim ciele i dreszcz, który mnie ogranął, sprawił, że przed oczami widziałem jedynie biel. Uderzył ponownie w to samo miejsce, a ja krzyknąłem tak jak jeszcze nigdy dotąd nie krzyczałem. Nie byłem już w stanie myśleć. Jedyne na co miałem siłę to jęki i poruszanie biodrami w rytm jego pchnięć.
                - MINHO! – wrzasnąłem, czując jak ogarnia mnie orgazm, jakiego w życiu nie przeżyłem, a moje paznokcie wbijają się w gorącą skórę na plecach starszego. Przestałem oddychać, moje serce zatrzymało się na chwilę, a głos załamał. Z kącików oczu popłynęły łzy, a ciało drżało w konfuzjach. Świat przestał istnieć, rozpadłem się na kawałki i jedynie przez nikłą część tego co trzymało mnie z rzeczywistością, usłyszałem, że i  on dochodzi, wbijając się we mnie po raz ostatni.
                Kiedy wróciłem do rzeczywistości, poczułem na sobie przyjemny ciężar. Minho dyszał ciężko, leżąc na mnie. Uśmiechnąłem się, zdejmując nogi z jego bioder i zwolniłem nieco uścisk, jakim go trzymałem, przymykając powieki. Byłem wykończony. Jego zapach owiewał moje nozdrza, a ciepło ogrzewało moje ciało. Szybkie bicie serca, które powoli powracało do swojego normalnego stanu, zaczynało kołysać mnie do snu. Powoli uspokajałem swój oddech i nawet nie wiem kiedy zapadłem w sen, cały czas się uśmiechając.
                „Pragnij mnie na zawsze
         W rozkoszy zapomnieniu
         Bez granic i naprawdę
         W świadomym nieistnieniu
         Teraz - Tu
         Pragnij mnie

         Teraz
         Teraz
         Teraz – Tu”

poniedziałek, 12 listopada 2012

Stranger cz. 1


Wiem, że miałam wstawić nowy rozdział "Heart" i mam już niemal cały, ale jakoś na szło mnie na to coś. Postaram się rozdział na jutro napisać. Co do tego tworu, to powiem wam, że sama nie wiem co to jest. Wiem tylko, że postanie jego może dwie, trzy części. Mam nadzieję, że się spodoba ;3
Sherleen ;3
Użyłam tutaj fragmentów z piosenki Edyty Górniak - Teraz tu

Całe opko dedykuję dwóm osobom: Kirke oppie i Lilyth noonie ;D
PARING: 2min
GATUNEK: romans
OSTRZEŻENIA: brak


     

                Wszedłem powolnym krokiem do zadymionego, ogarniętego pół mrokiem pomieszczenia. Stawiałem ostrożnie kroki, zupełnie jakbym stąpał po kruchym lodzie. Wokół mnie znajdowało się kilka stolików, długi bar po mojej prawej, a dokładnie naprzeciwko mała scena, na której wiło się kilka skąpo ubranych dziewczyn. To niebezpieczne miejsce. Nie powinienem przychodzić tu sam. Wiedziałem o tym, ale problem w tym, że tylko tutaj mogłem go spotkać. Przeszedłem między dwoma stolikami. Kilku mężczyzn śledziło każdy mój krok pożądliwym wzrokiem. Uśmiechnąłem się w duchu. Zawsze przyciągałem uwagę innych ludzi. Kobiety mi zazdrościły, mężczyźni pożądali. Widziałem te odczucia w ich oczach. Jedni rozbierali mnie wzrokiem, inni mieli ochotę zabić. Jednak nie przejąłem się tym. Ominąłem kolejny stolik, zbliżając się do sceny. Miałem na sobie obcisłe, skórzane spodnie i czerwoną bokserkę, a na to nałożoną, wykonaną ze śliskiego materiału kamizelkę. Karmelowe włosy upiąłem w niewielki kucyk. W końcu usiadłem przy wolny stoliku i rozejrzałem się dookoła. Ludzie wciąż rzucali w moją stronę pożądliwe spojrzenia. W tle grała zmysłowa muzyka.


                - Coś podać? – zapytała mnie całkiem ładna kelnerka. Uśmiechnąłem się do niej i kiwnąłem głową. Miała na sobie krótką, ledwo zakrywającą jej pośladki, czarną spódnicę i białą bluzkę, która ledwo zapinała się na jej dość obfitym biuście.
                - Martini – odpowiedziałem, przenosząc swoje spojrzenie na scenę. Kilka dziewczyn wiło się w rytm muzyki, niemalże ocierając się o siebie. Każdy ich ruch miał na celu rozbudzić zmysły, przebywających w barze mężczyzn.
                - Twoje zamówienie.  – Przy stoliku ponownie pojawiła się kelnerka i postawiła przede mną kieliszek z cienką nóżką. Ująłem w palce wykałaczkę, na której znajdowała się mała oliwka i zacząłem mieszać nią swojego drinka. Piosenka się zmieniła, ale wciąż miała zmysłowe brzmienie. Moje wargi wygięły się w delikatnym uśmiechu, kiedy poczułem na sobie czyjś intensywny wzrok. Byłem pewny, że nie należał do żadnej z wcześniej obserwujących mnie osób. Nie musiałem patrzeć, aby wiedzieć, że właśnie wszedł do baru. Intensywność spojrzeń, jakie mi posyłał, utwierdziła mnie w tym. Wyciągnąłem z drinka oliwkę i powoli zacząłem kierować ją do swoich ust. Delikatnie ująłem ją swoimi zębami, oplatając pełnymi wargami. Uniosłem wzrok. Stał przy barze jak zawsze ubrany na czarno. Jego wysoka i muskularna sylwetka idealnie rysowała się wśród dymu i półmroku. Miał na sobie czarne dżinsy i również w tym samym kolorze koszulkę, która idealnie opinała jego mięśnie. Na to wszystko narzucił skórzaną kurtkę. Na nogach ciężkie, wojskowe buty. Uniosłem wzrok nieco wyżej, na jego twarz. Serce mi przyspieszyło, kiedy ją zobaczyłem. Mała, ale przystojna z prostym nosem, pełnymi wargami i oczami czarnymi jak noc, utkwionymi w mojej osobie. Włosy miał krótkie o hebanowym odcieniu, a skórę niczym mleczna czekolada, brązową, jakby dopiero co wyszedł z solarium. On nie używał solarium. Nie, w końcu nie należał do tej grupy chłopaków. Czerń. Przeważała niemal w całej jego prezencji. Zupełnie tak samo jak w jego duszy.
         „Głodne spojrzenia odporne na wstyd
         Spełnione nadzieje, pragnienia bez win…”
                Odgryzłem kawałek oliwki, wciąż patrząc na niego. Poruszył się nieznacznie, nie odrywając ode mnie swojego wzroku. Chwyciłem za kieliszek i zamieszałem jego zawartość  jednym ruchem ręki, po czym zacząłem pić. Ruszył w moją stronę. Powoli, poruszał się niczym kot. Piękny, charyzmatyczny, ale i niebezpieczny. Był zły. Wiedziałem o tym,gdy tylko zobaczyłem go po raz pierwszy.
                Zbliżał się do mnie. Ludzie podążali za nim wzrokiem, zupełnie tak samo jak wcześniej za mną. Kim był? Jak miał na imię? Czym się zajmował? Przystojny nieznajomy. Mężczyzna, który zajmował moje myśli od przeszło trzech tygodni. Przychodziłem w to miejsce dla niego. Chciałem go zobaczyć, może poznać. Miał w sobie coś co mnie do niego przyciągało jak magnez. Odsunął krzesło przy moim stoliku i usiadł na nim. Jego twarz znajdowała się blisko mojej. O wiele bliżej, niż dotychczas miałem przyjemność oglądać.
                - Więc… - zaczął. Miał głęboki, pełen zmysłowości głos, od którego po plecach przeszły mi dreszcze. Tak samo… tajemniczy jak jego osoba.
                - Więc? – spytałem, odstawiając na stolik do połowy opróżniony kieliszek i zerknąłem na niego, przygryzając delikatnie dolną wargę. Kąciki jego ust wygięły się w lekkim uśmiechu. Serce mi przyspieszyło na ten widok.
                - Jak ci na imię?
                Uśmiechnąłem się tajemniczo, bawiąc się kieliszkiem.
                - Nie powiesz mi? – spytał ponownie.
                - A powinienem? – odpowiedziałem pytaniem na pytanie. Obserwowałem każdy jego ruch. Pochylił się nieco nad stolikiem, zbliżając swoją twarz bardziej do mojej. Mogłem poczuć jego zapach. Ostry, korzenny, wymieszany z wodą kolońską. Męski. Kolejny dreszcz przeszedł przez moje ciało, kiedy jego gorący oddech owiał moje ucho, a cichy szept, wydobył z jego ust:
                - Widziałem jak mnie obserwujesz. Codziennie od kilku dni. To niebezpieczne miejsce, a jednak przychodzisz tutaj i patrzysz na mnie. Chcę znać twoje imię.
                - Taemin – wydyszałem, czując, że nagle braknie mi tchu. Był tak blisko… Moje zmysły szalały.
                - Więc, Taemin… - Przymknąłem powieki, słysząc jak wymawia moje imię. Zmysłowo, seksownie.
                - Dlaczego mnie obserwujesz? – dokończył. Ponownie przygryzłem swoją dolną wargę, odpowiadając mu:
                - Ty też mnie obserwujesz. Dlaczego?
                Odsunął się ode mnie z jeszcze większym uśmieszkiem na ustach i nie odpowiedział nic. Uniosłem do góry kieliszek i dokończyłem swojego drinka, po czym oblizałem zmysłowo swoje wargi. Widziałem jak jego oczy ciemnieją jeszcze bardziej na ten gest. Wstałem powoli ze swojego miejsca i zacząłem kierować się do wyjścia. Wiedziałem, że podąża za mną. Nawet nie musiałem na niego patrzeć, aby się o tym przekonać.  Po prostu to czułem.
         „Myśli zachłanne wyrwane z twych ust
         Głucha namiętność rozdarta na pół…”
                Wyszedłem z baru, czując jak chłodne, nocne powietrze uderza mnie w twarz. Przymknąłem na chwilę oczy, wdychając jego świeżość. W pomieszczeniu było dość duszno i dopiero na zewnątrz mogłem odetchnąć pełną piersią. Odsunąłem się nieco od drzwi, idąc ciemną uliczką przed siebie. Słyszałem jak drzwi baru zamykają się, a później ciche kroki. Jego wzrok. Wciąż tak samo intensywny, obserwujący każdy mój krok. Uśmiechnąłem się szerzej, kiedy bardziej poczułem, niż usłyszałem, że się zbliża.
                - Nie odpowiedziałeś na moje pytanie – wyszeptał wprost do mojego ucha. Silne ręce złapały mnie za ramiona i odwróciły w swoją stronę. Intrygował mnie. Prześladował w snach. Spojrzałem prosto w jego oczy.
                - A ty na moje – odpowiedziałem. Zrobił krok w moją stronę, zmuszając, abym się cofnął. Zrobiłem to, plecami uderzając o ścianę budynku. Jego ręce spoczęły po obu stronach mojej głowy.
                - Więc… - zaczął dokładnie tak samo jak kilka minut temu.
                - Więc? – Położyłem dłoń na jego piersi. Uśmiechnął się nieco szerzej i spojrzał na moją rękę. Powoli zacząłem sunąć nią do góry. Czułem jak jego mięśnie napinają się pod materiałem koszulki.
                - Odpowiesz mi?
                - Lubię cię – wyszeptałem, docierając dłonią, aż do jego karku.
                - Nie jestem grzecznym chłopcem.
                - A kto powiedział, że ja nim jestem? – posłałem mu zmysłowe spojrzenie. Przysunął się jeszcze bliżej, tak, że jego ciało niemal przywierało do mojego. Poczułem przyjemne ciepło i kolejny dreszcz. Gęsia skórka pokryła całe moje ciało.  Jego twarz znajdowała się zaledwie kilka milimetrów od mojej. Czułem jego gorący oddech na swoich wargach. Patrzyłem mu głęboko w oczy, ale przymknąłem je, jak tylko jego usta spoczęły na moich. Jęknąłem cicho, przesuwając dłonie na jego ramiona i odwzajemniłem pocałunek. Nie znałem go. Nic o nim nie wiedziałem. Nawet jego imienia, a mimo to, całowałem go. Delikatnie rozchyliłem swoje wargi, muskając jego. Poczuł jak język nieznajomego wsuwa się do mojego wnętrza, wywołując kolejny jęk. Zrobiło mi się gorąco. Serce zaczęło bić jeszcze szybciej. To było niebezpieczne, ryzykowne, ale miało też w sobie coś ekscytującego. Lubiłem go. Pragnąłem. Od kiedy go ujrzałem, myślałem tylko o nim. O przystojnym nieznajomym z baru, znajdującego się dwie przecznice od mojego domu. Dreszcz pożądania przebiegł po moich plecach, kiedy położył dłoń na moim policzku, pogłębiając pocałunek. Rzucałem się na głęboką wodę. Ktoś mógłby mi powiedzieć, że oszalałem. Przyznałbym mu na to rację, bo oszalałem przez mężczyznę, którego właśnie całowałem.
         „Nie wiesz o mnie nic
         Ja o tobie też…”
                Odsunął się ode mnie, oddychając ciężko. Patrzyłem na niego oczami pełnymi pożądania, łapiąc łapczywie powietrze. Jego usta były słodkie jak zakazany owoc. On był zakazanym owocem. Powinienem odejść. Uciec jak najdalej od szaleństwa, które powoli mnie ogarniało, ale nie mogłem. Spojrzenie jego ciemnych oczu, zatrzymywało mnie. Więził mnie nim. I teraz, kiedy poczułem w końcu smak jego ust, zapragnąłem więcej.
                - Chodź – powiedział, łapiąc mnie za rękę, a ja podążyłem za nim, uśmiechając się do siebie w duchu. Nie wiedziałem co będzie dalej. Gdzie mnie zaprowadzi, ale czułem ekscytację i postanowiłem oddać się w ręce nieznajomego…